Od lat rośnie liczba Polaków decydujących się na spędzanie świąt poza rodzinnym domem. Nawet czas Bożego Narodzenia, tradycyjnie kojarzony z wigilijną kolacją i spędzaniem czasu z najbliższymi, staje się dla wielu osób okazją do wyjazdu.

Święta w domu, czy poza domem?

Dla znacznej liczby Polaków każde święta wiążą się z dylematem – z jednej strony to czas, który chciałoby się spędzić w rodzinnej, serdecznej atmosferze, przy suto zastawionym stole, z łagodną melodią kolęd w tle. Z drugiej strony natomiast przygotowania tego czasu są dla wielu osób tak męczące i frustrujące, że coraz częściej pojawia się pomysł zrezygnowania z nerwowej atmosfery przygotowań. Zamiast tego można wyjechać w miejsce, w którym za oknem rzeczywiście będzie zimowy krajobraz, a przygotowania w znacznej mierze wykona za nas ktoś inny.

W tym roku nie jest inaczej. Z analiz przeprowadzonych przez Lion’s Bank można dowiedzieć się, że w tym roku w niektórych miejscowościach turystycznych już kończą się miejsca. Na przykład w Świeradowie Zdroju zajętych jest już 90% pokoi! Podobne „oblężenie” przeżywają również Karpacz i Szklarska Poręba w Karkonoszach, oraz oczywiście tatrzańskie miejscowości: Zakopane i Bukowina Tatrzańska. Jeszcze więcej rezerwacji dotyczy okresu po samych Świętach, czyli Sylwestra i Nowego Roku.

Atrakcje Zakopanego

A jakie są oferty na Święta w Tatrach? Większość ośrodków oferuje przygotowaną dla gości wigilijną wieczerzę w tradycyjnym stylu – tradycyjnym polskim oraz góralskim. Goście mogą liczyć między innymi na wspólne ubieranie choinki, wizytę Mikołaja – co z pewnością ucieszy zwłaszcza najmłodszych – a także tradycyjne potrawy przy pięknym stole i kolędowanie z góralską kapelą. Dodatkowe atrakcje, jakie oferują niektóre ośrodki to między innymi kulig z pochodniami.

Ośrodki wyższego standardu proponują także luksusowe atrakcje, niezwiązane już bezpośrednio ze świątecznymi tradycjami. Dla osób, które cenią sobie takie atrakcje, spędzenie Świąt z możliwością korzystania z sauny czy basenu będzie niebywałą przyjemnością. Jeśli dodać do tego malownicze otoczenie zasypanych śniegiem gór, jazdę saniami czy spacer po świątecznie przybranych uliczkach Zakopanego… Trudno się dziwić, że niektórzy dla takich opcji wolą zrezygnować z samodzielnego smażenia karpia czy lepienia uszek.